sobota, 23 marca 2019

Conrad Schnitzler – „Con 85” × 2, Captain Trip Records, 1985/2009, Japan

 
 
 
 
 

Conrad Schnitzler (1937-2001) pisany także jako Konrad (lub Coni) Schnitzler, to niemiecki kompozytor i wykonawca awangardowej muzyki elektronicznej. Był bardzo płodnym kompozytorem i wykonawcą, stąd jego dyskografia obejmuje kilkadziesiąt płyt wydanych na różnych nośnikach. Niektóre z nich, jak prezentowana tutaj płyta, pierwotnie zostały wydane wyłącznie na kasetach magnetofonowych.

W pewnych okresach życia Conrad Schnitzler był członkiem różnych zespołów tworzących muzykę elektroniczną. Na pewno tymi najbardziej znanymi z nich są: Tangerine Dream (nagrał z nim album „Electronic Meditations” z 1970 r.) i Kluster (nagrał z nim albumy: „Klopfzeichen” z 1970 r., „Zwei-Osterei” z 1971 r. oraz koncertowy „Schwarz” z 1971). Ale współpracował także z innymi wykonawcami, np. z Peterem Baumannem w ramach grupy Berlin Express (album „The Russians Are Coming” z 1982 r.). Niektóre z płyt nagrał we współpracy z synem Gregorem Schnitzlerem.

W swych muzycznych poszukiwaniach Conrad Schnitzler posunął się znacznie dalej niż inni twórcy muzyki elektronicznej. Przede wszystkim nigdy nie przeszedł w swej twórczości w fazę komercyjna koncentrując się na poszukiwaniach nowych form dźwiękowych i niekonwencjonalnych brzmień. Tego rodzaju postawa wykluczała schlebienia gustom przeciętnego odbiorcy muzyki popularnej. Z tego powodu nigdy nie zdobył on masowej popularności, a wydawane przez niego płyty i kasety z jego muzyką nigdy nie sprzedawały się zbyt dobrze. Ale też dzięki tej bezkompromisowej postawie udało mu się stworzyć dzieła niekonwencjonalne, intrygujące i ponadczasowe.

Kończąc ten wątek można powiedzieć, że jego elektroniczna twórczość była kontynuacją elektronicznych poszukiwań Karlaheinza Stockhausena (1928-2007). Z tego powodu można nazwać Conrada Schnitzlera awangardą nawet w awangardzie muzyki elektronicznej.

Podwójny album kasetowy, bo taka była jego pierwotna forma, „Con’85” wydany w niewielkim nakładzie w 1985 r. należy do najciekawszych pozycji w dyskografii tego artysty. W pierwotnym wydaniu obie strony kasety nr 1 tworzyło 25 przeważnie dość krótkich nagrań, z czego 16 znajdowało się na stronie A, natomiast 9 na stronie B. Na kasecie nr 2 było aż 28 nagrań: 14 na stronie A i 14 na stronie B. W tym wypadku krótkie kompozycje nie są jednak synonimem łatwiejszego przekazu, choć w porównaniu z innymi płytami Schnitzlera ta wydaje się znacznie bardziej łatwo przystępna dla masowego odbiorcy.

Muzyka zamieszczona na tym podwójnym albumie ma całkowicie instrumentalny a zarazem elektroniczny charakter i jest trudna do jednoznacznego sklasyfikowania. Z tego powodu angielscy recenzenci ukuli dla niej termin „abstract” oznaczający bliżej niesprecyzowaną muzykę elektroniczną. Ten rodzaj twórczości określa się też jako wolna improwizacja (free improvisation).

W moim odczuciu muzyka z tej płyty najbliższa jest stylowi neoklasycznemu w muzyce elektronicznej (neoclassical). Przejawia się to w strukturze poszczególnych kompozycji i ich melodyce czerpiącej z muzyki klasycznej okresu mozartowskiego. Jednak przy większości kompozycji te neoklasyczne brzmienia są tylko punktem wyjścia do bardziej awangardowych i dysonansowych struktur muzycznych. W niektórych z nagrań zbliżył się do stylu The Residents z najlepszego okresu. Do stworzenia tej muzyki Schnitzler użył różnych bliżej nie określonych instrumentów klawiszowych, w tym syntezatorów naśladujących klawesyn, czy partie smyczków, przetworzonej taśmy magnetofonowej i innych.

Prezentowana tutaj płyta to unikat, gdyż ma tylko dwa wydania. Pierwsze z nich ukazało się w formie dwóch kaset wydanych w 1985 r. przez niemiecką wytwórnię Transmitter Cassetten specjalizującą się w muzyce awangardowej. Dopiero w 2009 r. materiał ten został wznowiony na podwójnej płycie CD przez japońską wytwórnię Captain Trip Records. Wydanie to ma formę tzw. Mini Vinyl Replica, co jest o tyle ironiczne, ze na winylu album nigdy się ni ukazał. To bardzo rzadka i dość droga płyta, gdyż wydano ją w nakładzie 1000 egzemplarzy. Muzyka z tego podwójnego albumu to niczym nieskrępowany elektroniczny minimalizm w najczystszej postaci inspirowany muzyką klasycyzmu i rozwijający awangardowe poszukiwania Karla Heinza Stockausena.

Ktoś powie: po co komu taka muzyka? A ja odpowiem: niech ten ktoś się zastanowi nad tym, co to jest sztuka i na czym ona polega?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Omega, Élő Omega Kisstadion ’79, Grund Records, 1979 / 2022, Hungary

  Najbardziej pamięta się to, co człowieka spotkało po raz pierwszy w życiu. Z tego powodu fani muzyki bardzo dobrze  pamiętają swą pierwszą...