Zachodnioniemiecki zespół Neu! (Nowość) działał w latach
1971-1986. Jego trzonem było dwóch byłych muzyków wczesnego wcielenia grupy
Krafterek: Klaus Dinger (wokalista, perkusista, gitarzysta i kibordzista) oraz
Michael Rother (wokalista, gitarzysta, kibordzista, basista, pianista, a także
muzyk grający na skrzypcach i obsługujący instrumenty elektroniczne). W
nagraniach poszczególnych płyt wspomagało ich także kilku muzyków.
W latach 70. XX w. grupa ta nagrała i wydała trzy albumy
uważane obecnie za klasykę kraturocka i elektronicznego minimalizmu. Spośród
nich najwyżej cenione są przez fanów i krytyków dwa albumy: debiutancki „Neu!” w
białej okładce z 1972 r. i „Neu! 75”
w czarnej okładce z 1975 r. Do całkiem udanych należy też zaliczyć drugą płytę
tej grupy „Neu! 2”
z 1973 r., choć nie uzyskała ona już statusu szczególnie pożądanej. Jedyny
album wydany przez tę grupę w latach 80. nie miał już świeżości
charakterystycznej z okresu ich debiutu, a płyty z lat 90 i późniejsze miały
głównie charakter archiwalny.
Na albumie tym znalazło się tylko sześć utworów, po trzy na
każdej stronie oryginalnej płyty analogowej. Na stronie A były to utwory:
„Hallogallo”, „Sonderangebot”, „Weissensee”, a na stronie B utwory: „Im Glück”,
Negativkand”, Lieber Honing” połączone pod wspólnym tytułem „Jahresüberblick”.
Prawie wszystkie utwory mają wyłącznie instrumentalny charakter, a przez to ich
odbiór jest dość trudny. Wyjątkiem jest tutaj utwór „Liebe Honing”, o czym
dalej.
Otwierająca album kompozycja „Hallogallo” charakteryzuje się
monotonnym jednostajnym beatem zwanym z niemiecka motorik beatem na tle którego
słychać rachityczne partie melodyjne na gitarze (to gitara grająca jednym akordem w różnych kadencjach i wzorcach rytmicznych). Podobny charakter ma także
utwór „Negativland” przy czym jest on bardziej zróżnicowany niż wspomniany
powyżej. Zaczyna się on bowiem od odgłosów publiczności klaskającej na scenie
by stopniowo przejść swój jednostajny beat ale tym razem uzupełniony o bardziej
klarowne improwizacje na gitarze elektrycznej, a zwłaszcza o miarowy puls basu. To zarazem dwie najdłuższe
kompozycje na tym albumie. W ogólnej wymowie przypominają one późniejsze
jednostajne kompozycje Kraftwerk, ale są one mniej melodyjne i bardziej
monotonne.
Z kolei utwór „Sonderangebot” ma bardziej eksperymentalny
charakter i w większym stopniu wykorzystuje instrumenty perkusyjne z których
muzycy wydobywają niepokojące dźwięki jakby gry na pile zbliżone w formie do
kosmicznych kompozycji Ash Ra Tempel czy Tangerine Dream z wczesnego okresu. Utwór
„Weissensee” w większym stopniu wykorzystuje brzmienia przesterowanych gitar i
przypomina wczesne kompozycje zespołu Pink Floyd jeszcze z Sydem Barrettem.
Natomiast otwierający drugą stronę pierwotnej płyty
winylowej utwór „Im Glück” zaczyna się i
kończy od plusku wody, by po chwili przejść w elektroniczno-gitarową
improwizację. Zamykająca płyty kompozycja „Lieber Honig” opiera się na niezbyt
długiej melodeklamacji wokół której zbudowano całą tę dość eteryczną kompozycję
w której słuchać echa muzyki dalekowschodniej, głównie japońskiej. Ogólnie
rzecz biorąc to taka bardziej surowa wersja stylu jaki zaproponował później w
dojrzałej formie zespół Kraftwerk.
Tak więc opisywany tutaj album to klasyczna eksperymentalna
elektronika czy może raczej pop-elektronika połączona z krautrockiem.
Minimalistyczna okładka dobrze oddaje zawartość muzyki na tym albumie.
Album „Neu!” ukazał się jak dotąd w ok. 38 (lub jak kto woli
w 51) wersjach na różnych nośnikach i
jest najczęściej wznawianą płytą tej grupy. Po raz pierwszy na płycie winylowej
wydała go zachodnioniemiecka wytwórnia Brain Records w 1972 r. W latach 70. XX
w. miał on wiele wznowień w RFN i innych krajach, w tym w Stanach Zjednoczonych
(Billingsgate Records) i Wielkiej Brytanii (United Artists Records).
Po raz pierwszy na płycie kompaktowej ukazał się w 1994 r.,
ale wydanie to przygotowane przez włoskie firmy Germanofon i Crown Records uznane
są za nieoficjalne (pirackie). Pierwsze oficjalne wydanie tego albumu na płycie
kompaktowej ukazało się dopiero w 2001 r. od razu w wielu krajach na raz, np. w
Japonii w 2002 r. wydała go wytwórnia P-Vine Records. Oczywiście brak wznowień
tego albumu na płycie CD, a potem nieliczne wydania na tym nośniku
automatycznie sprawiły, że była ona bardzo trudna do nabycia i dość droga.
Od dawna chciałem kupić choćby jedną płytę tego zespołu. W
związku z tym, że w Polsce nie można jej było dostać, a przynajmniej nie po
rozsądnej cenie, dlatego musiałem zamówić ją w Niemczech. Moje wydanie tej
płyty jakie kupiłem stosunkowo niedawno. Przygotowała go niemiecka wytwórnia
Grönland Records w 2008 r. (na bazie wydania z 2001 r.).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz